1.BIO SELECT- odżywka do spłukiwania przeznaczona do
wszystkich typów wlosów wyciągiem z Dictamelia, malwy i aloesem
*Produkcji greckiej, jak zapewnia producent 89,83% stanowią
całkowicie organiczne składniki, certyfikowana znakiem bio czystości ICEA.
*Słowa od producenta- Naturalna odżywka nawilżająca dla zniszczonych, suchych i farbowanych
włosów. Ekstrakt dictamelia® doskonale odżywia dzięki zawartości cennych
lipidów. Malwa jest jednym z najstarszych ziół wykorzystywanych w
kosmetyce, a jej ekstrakt zawiera nawilżające polisacharydy i
flawonoidy, które otaczają włos cienką ochronną warstwą, dzięki czemu
zachowuje nawilżenie i gładkość.
Oliwa z oliwek i olej jojoba doskonale odżywiają włosy. Aloes, woda szałwiowa oraz organiczny olejek laurowy regenerują i nadają włosom blask. Dodatek argininy wzmacnia cebulki włosów, przeciwdziałając wypadaniu i przyspieszając porost.
Oliwa z oliwek i olej jojoba doskonale odżywiają włosy. Aloes, woda szałwiowa oraz organiczny olejek laurowy regenerują i nadają włosom blask. Dodatek argininy wzmacnia cebulki włosów, przeciwdziałając wypadaniu i przyspieszając porost.
*Petroleum derivatives
free, artificial colours free, ethoxylates free, parabens free- ICEA standard;)
*Opakowanie z pompką ładne,zgrabne zachowane w tendencji eko,
nawet lekko nabłyszczana etykietka zwraca uwagę na plus
*Pojemność 200ml, cena 29 zl w sklepie Helfy
*Konsystencja odżywki minimalnie rzadsza od
przeciętnej,aczkolwiek nie sprawia problemu w aplikacji i nie splywa z wlosów,
*Przyjemny naturalny odcień i ciekawy ziołowy zapach-mnie
akurat się podobał, nie apteczny ,ale myślę,że coniektórych mógłby zrazić.
*Działanie i tu się zaczynają schody. Moje uczucia odnośnie
tej odżywki ulegly lekkiemu ochłodzeniu po którymś z kolei użyciu, gdyż na
moich wlosach nie zauważyłam spektakularnego efektu ,jakiego się spodziewałam
po użyciu organicznego kosmetyku. Liczyłam na cudowne odżywienie , kojarzyło mi
się to bowiem z zadziwiająca mocą mikstur naszyk babek stosujących na swe głowy
maceraty z pokrzyw zerwanych przy pełni księżyca, wodę brzozową z naciętego w
dniu kupaly pnia, piwo warzone w pocie wlasnego czoła, żółtka jaja od świętej
kury, olej rycynowy, nafte czy tam naftalinę;) i spodziewałam się uzyskac po
jakimś czasie lwią grzywę Violetty Villas, aczkolwiek nic takiego nie
nastąpiło.
Pani ekspedientka w nowootwartym sklepie osławionej już marki
zapewnila mnie,że jest to najnowszy cudowny produkt tej wspaniałej greckiej
firmy i że podekscytowane klientki czekały na wypróbowanie tego specyfiku od co
najmniej kilku tygodni. Stosując w parze z szamponem tejże serii miałam
koszmarny problem z rozczesaniem wlosów po umyciu, które po zdjęciu ręcznika
przypominaly jeden duży starobabiloński dred;> Jestem w stanie wyobrazić sobie,
w jakim stanie są moje włosy po kilku rozjaśnieniach, dekoloryzacji, kolejnej
koloryzacji, stosowaniu prostownicy itd. Ale jeżeli mogę na co dzień zaaplikować
sobie odżywkę ze średniej rossmanowskiej półki, niestety ze składem jaki każda
z nas zapewne ma świadomość jaki tam się znajduje, ale mieć jako taki
dopuszczalny do przeciętnej wygląd włosa to przy tym raczej pozostaję.Nie kupię więcej.
2.LUKSJA CARE PRO
RESTORE- kemowe mleczko pod prysznic shea butter
*Połączenie mleczka pod prysznic ze składnikami balsamu do
ciała o właściwościach pielęgnacyjnych, zawiera masło shea cenione ze względu
na swoje właściwości odżywcze,regeneracyje i ochronne
*500ml 12zl
*Opakowanie dużej pojemności o poręcznym opływowym kształcie,
nie sprawia problemów technicznych, w klasycznym stonowanym białym kolorze
*Konsystencja bardzo przyjemna, wydajne, dobrze się pieni i
myje.
*Moja opinia duży duży plus, jak dotąd aktualnie mój ulubiony
produkt myjący,bije na głowę typowo nawilżające specyfiki jak np. dove czy Nicea.
Ma piękny delikatny zapach i cudowne jak dla mnie nawilżające właściwości.
Na razie mój zdecydowany
ulubieniec, zużyte 3 opakowania
3.HEAN NATURA SLIM NO LIMIT-peeling cukrowy do ciała, kuracja
ujedrniająca limonka i żeń szeń
*Preparat pod prysznic zawiera mieszankę cukru i drobinek
złuszczających, odświeża i wygładza skórę,oczyszcza pory, poprawia jędrność i elastyczność
skóry.Składniki aktywne:
*Mieszanka cukru i drobinek pobudza ukrwienie i dotlenia
skórę, wyciąg z żeń-szenia stymuluje odnowę naskórka i przeciwdziała starzeniu
się skóry,wyciąg z bluszczu wspomaga usuwanie toksyn z organizmu, d-panthenol nawilża
i zapobiega podrażnieniom
*Opakowanie przeżroczysta tuba 200ml ok. 9zl
*Konsystencja dobra,gęsta, wydajna, piękny limonowy kolor z
zielonymi drobinkami, orzeźwiający cytrusowy zapach
*Moja opinia- nie przepadam za cukrowymi peelingami,zawsze
mam wrażenie że rozpuszczają się szybciej niż zdołają cokolwiek zetrzeć,
aczkolwiek w tym przypadku jest inaczej ,jest to mój zdecydowany faworyt,używam
od ok. roku, ilośc zużytych opakowań niezliczona
*konsystencja rzadka,spływająca, kolor szarawo-beżowy,zapach dopuszczalny
*Moja opinia-bez efektów, nie zauważyłam żadnego działania, zdecydowanie wolę efekt jakiejkolwiek maseczki z czystą glinką, przeraził mnie skład bodajże pięciu parabenów(!),który niestety zauważyłam dopiero w domu. Nigdy więcej.
CO SĄDZICIE , MIAŁYŚCIE STYCZNOŚĆ Z KTÓRYMŚ Z POWYŻSZYCH KOSMETYKÓW, BĄDŻ PODOBNYM/ LEPSZYM? Zapraszam do komentowania;)
4.COLGATE PLAX ICE-płyn do płukania ust- intensywna świeżość oddechu oraz siła
antybakteryjnego płynu do płukania jamy ustnej.
*Zapewnia
długotrwały, intensywnie świeży oddech. Usuwa do 99.9% bakterii. Zapewnia
do 64% silniejsze dziąsła. Ma silnie odświeżający smak. Zawiera fluor, aby
chronić przed próchnicą.
*Kraj pochodzenia: Szwajcaria
*Kraj pochodzenia: Szwajcaria
*500ml 6zl, Opakowanie poręczne, zgrabne
*Moja opinia-jak dla mnie za mocny, spośród wszystkich
płynów do płukania jakich używałam jest wręcz piekący,ja używając go miałam łzy
w oczach;> nie polecam dla wrażliwców. Więcej nie kupię.
5.AVON PLANET SPA-odżywcza maseczka z MASŁEM SHEA-
-przywraca odpowiedni stopień nawilżenia,
-koi i wygładza cerę,
-zawiera witaminy A,E i C oraz masło shea,
-odpowiednia do skóry wrażliwej.
*75ml, ok. 10zl, opakowanie ciężkie w otwieraniu, po kilku użyciach urwałam nakrętkę;>
-przywraca odpowiedni stopień nawilżenia,
-koi i wygładza cerę,
-zawiera witaminy A,E i C oraz masło shea,
-odpowiednia do skóry wrażliwej.
*75ml, ok. 10zl, opakowanie ciężkie w otwieraniu, po kilku użyciach urwałam nakrętkę;>
*Konsystencja toporna,kleista
*Przyjemny delikatny zapach i koloryt
*Moja opinia-nie zauważyłam żadnych efektów stosowania.Po
właściwościach maseczki spodziewałam się uzyskania efektu lepszego niż po
aplikacji jakiegokolwiek kremu. Skóra na twarzy była miękka, ale napewno nie nawilżona ani odżywiona, efekt był bardzo chwilowy.
Jednym słowem rozczarowanie. Więcej nie kupię
Jednym słowem rozczarowanie. Więcej nie kupię
6.AVON PLANET SPA-czarne mydło z TURECKIEJ ŁAŹNI TERMALNEJ-
*200ml, ok. 10zl,duża transparentna tubka, ciezko wydobyć
produkt z tuby
*konsystencja produktu przyjemna,niespotykany kolor, ciekawy
orientalny zapach
*Moja opinia-poza pieknym zapachem i ciekawym opakowaniem i
wyglądem nie zauważam plusów. Nie wiem czy myje, a na pewno brudzi(!) Po dość
długim spłukiwaniu na ciele gdzieniegdzie pozostawał szary nalot,tak jakby
produkt farbował skórę, badż nie chciał się wypłukać! Pozatym tragiczny stan wanny
zachlapanej w ciemne ciapki. Nigdy więcej.
7. BARWA SIARKOWA-maseczka antytrądzikowa-
Przeznaczona do skóry z tendencją do
trądziku i łojotoku. Reguluje wydzielanie sebum oraz regeneruje naskórek.
Szczególnie polecana w okresie dojrzewania. Specjalnie dobrana kompozycja
składników aktywnych oczyszcza i zwęża pory, delikatnie złuszcza naskórek oraz
wygładza i matuje skórę. Produkt przebadany Siarka – działa przeciwbakteryjnie
i przeciwgrzybiczo, reguluje pracę gruczołów łojowych zmniejszając wydzielanie
sebum.Składniki aktywne:
- Glinka wulkaniczna – dotlenia, oczyszcza, matuje i regeneruje.
- Kaolin – zwęża i oczyszcza pory, delikatnie złuszcza, działa kojąco i łagodząco oraz wygładza i poprawia koloryt skóry.
- Multifruit Extract – działa antybakteryjnie i keratolitycznie, redukuje blizny potrądzikowe.
- Bioselektywny oligosacharyd – ogranicza rozwój niepożądanych kolonii mikroorganizmów jednocześnie stymulując przywrócenie naturalnej flory bakteryjnej.
*konsystencja rzadka,spływająca, kolor szarawo-beżowy,zapach dopuszczalny
*Moja opinia-bez efektów, nie zauważyłam żadnego działania, zdecydowanie wolę efekt jakiejkolwiek maseczki z czystą glinką, przeraził mnie skład bodajże pięciu parabenów(!),który niestety zauważyłam dopiero w domu. Nigdy więcej.
CO SĄDZICIE , MIAŁYŚCIE STYCZNOŚĆ Z KTÓRYMŚ Z POWYŻSZYCH KOSMETYKÓW, BĄDŻ PODOBNYM/ LEPSZYM? Zapraszam do komentowania;)
Piękne makijaże;) A co do Regenerum to naprawdę zachęcam, bo czyni cuda:) Będę tu zaglądać, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję, cieszę się ,zachęcam;)
UsuńNie mogę przeczytać posta.. Nie wiem coś zmieniłaś bo mi się w oczach mieni :( Nie jestem w stanie rozczytać literek :(
OdpowiedzUsuńNo teraz przeczytałam :) Dziękuję :) Maski z Avonu i mnie zawiodły, działała tylko ta z morza martwego w szarej tubce. Odżywka do włosów, wygląda ciekawie, ale szkoda że żadnego działania nie widać :(
Usuńspodziewałam się po tej odżywce cudów, tyle pochwał, tyle wydatków,tyle ekscytacji, a tu pach. mogłam kupić szampon familijny i majonez, bo o tym też gdzieś czytałam,żeby nacierać końcówki;))
UsuńMam takie samo zdanie co do płynu Colgate :) Nie kupię go więcej :)
OdpowiedzUsuńTen peeling Hean kusi mnie już długo :)
OdpowiedzUsuńpolecam, żółty bardzo lubię, za to niebieski-bodajże morski absolutnie mi nie przypadł do gustu;)
UsuńCzy ten peeling rzeczywiście ujędrnia? :)
OdpowiedzUsuńhm, czy ujedrnia, trudno mi powiedzieć,bo lubie go i stosuję po prostu jako peeling, za konsysencję i zapach przede wszystkim;) napewno pomaga utrzymać skórę w stanie użytecznosci, jak każdy kosmetyk który pobudza krążenie;) kiedyś naprawdę dostrzegalne efekty osiągnęłam po kilkumiesiecznym codziennym masowaniu pod prysznicem myjką z trawy morskiej+potem balsam, ale aktualnie już mi się nie chce i wolę sobie poleniuchować w wannie;D
Usuń