Trendy są przeciekawe, ale jest też kilka kontynuacji zeszłorocznych-ku mojej wielkiej uciesze-kontunujemy biel;) Również mocny pomarańcz, jest powtórzonym mocnym akcentem. Może już nie tyle fluo, co po prostu naprawdę mocny soczysty i ciepły odcień pomarańczy.Pojawia się też sporo żółci zarówno na paznokciach, jak i w makijażu.
Milym zaskoczeniem jest dla mnie powrót odcieni nude, aczkolwiek bardziej cielistych niż beżowych. Nadal jest również sporo matowych elementów i dżetów.
Oczarowana jestem jednak najbardziej half moon'em z połączenia czerni i przezroczystości i boskimi metalicznymi emaliami mieniącymi się kolorem- multichromami. Zeszłego lata zachwycałam się duochromami z Flormaru i hologramem H&M, dziś multichromy powalaja mnie na kolana;)
Zatem miłego oglądania;)
