na codzien raczej nie odznaczam sie mocnym kolorem na ustach,aczkolwiek postanowiłam od jakiegos czasu się troche "oswoić" z pomadkami;) mimo tego iz mocna czerwień mnie rzuca na kolana, to lepiej czuję się w ciemniejszych odcieniach rożu. Dzisiaj wersia na pograniczu orchid-fuchsia;) Fiolety wydają mi się lekko psychodeliczne, dobre na imprezy, wyjścia. roż wydaje mi się domowo-spacerowy, tak go bynajmniej odbieram ja;) Poniżej bardzo prosty makijaż z nutą różowego, polecam;)
Użyłam:
podklad calming effect nude
róż pretty compact flormar
konturówka mega impact gel liner cobalt
konturówka supershock black
mascara spectra lash avon
rzęsy w pasku claire's
tri-shadow onyx lustre
pomadka berry smooch avon
Na koniec moja prawica z nowym u mnie szaleństwem na temat błysku;) są holograficzne buty, torebka a teraz lakier;) podobnie jak pierścionek zakupiony w h&m, za cenę laczną niecałych 20 zł, polecam;)
Super, ladna kreseczka i wyraziste usta.
OdpowiedzUsuńPasuje Ci taki makijaz :)