poniedziałek, 14 października 2013

Dendranthema (Des Moul)

Podkład calming effects cream avon, bronzer tan up 010 hawaiian flower miss sporty,  rozświetlacz ideal luminous rose avon, pomadka lilac shimmer avon, rzęsy claire's


poczwórne cienie bell 410, 411, konturówka glimmerstick chromes burgundy shock avon, mascara super curlacious avon
lakier wibo 169 express growth, pierścionek allegro.pl
buty z klamrami deezee.pl
cienie bell kosmetyki polskie

sukienka pull&bear, ćwiekowa narzutka mohito
 No cóż, zatęsknilo mi się trochę za słońcem i ciepełkiem, za zwiewnymi sukienkami, spódnicami, falbanami;) Wyciągnęłam więc swoją ulubioną sukienkę z pull&bear w drobne chryzantemy i cygańską naszywaną nitami narzutkę mohito. Całość trochę w stylu boho-do tego ciężkie ćwiekowane botki z klamrami z deezee i trochę nietuzinkowej biżuterii;)
Makijaż w spokojnej tonacji ,wykonany paletkami z bell (410,411-kolory świetnie kryją, podoba mi się też konsystencja-dobrze się nakladają i mimo,że wyglądają niepozornie dopiero po nalożeniu prezentują swoja ciekawą urodę) i moją ulubioną cieniowaną, nawilżającą pomadką z avonu, na którą uwielbiam nawet patrzeć, bo wygląda świetnie;) W poszukiwaniu kosmetyków polskich marek polecam Wam zajrzeć na stronę kosmetyki polskie , warto sobie poszperać i znaleźć coś ciekawego dla siebie w calkiem przystępnej cenie, np. całkiem fajne piaskowo-matowe lakiery ados;)
Ja na trzecim zdjęciu prezentuję piękny lakier wibo express growth nr169 w pięknym jeżynowym odcieniu z zatopionymi złotymi drobinkami. Daje bardzo jesienny, soczysty efekt, powiedziałabym nawet ,że wieczorowy, ale pozbawiony brokatowego blichtru. Pozatym bardzo ładnie błyszczy, bez użycia topu. A na palcu siedzi u mnie skarabeusz;) Pozdrawiam;)

piątek, 11 października 2013

Dwa oblicza temat trzeci, czyli wiedźma brunhilda.



Nadeszła kolej na tydzień trzeci projektu makijażowego Malwiny, pt. Dwa oblicza. Postawiłam na
czerń i biel, światłość i ciemność -dla mocnego kontrastu. Wyszło trochę wiedźmiarsko;) Mi się podoba, mam nadzieję, że Wam też;)

czwartek, 10 października 2013

Rybka makijażowo






Tym razem wrzucam makijaż inspirowany egzotyką (fauną ew. florą ) na konkurs rocznicowy u Makijażowo;) Nagrody są jak widać obok baardzo efektowne, ponadto nie trzeba wysyłać makijażu, jest też opcja dla tych bardziej leniwych- rozdanie;) Ja tutaj zainspirowałam się taką oto tęczową rybką. Nie przepadam za wszelkimi owocami morza czy rzeki, ale kolorystyka i wzornictwo mnie urzekło;D  I tak to u mnie wyszło;) lwią część makijażu wykonałam pigmentami kobo, mam nadzieję,że usta nie wyszły zbyt karnawalowo;) Miłego oglądania i zapraszam do wzięcia udziału, czasu jeszcze pozostało sporo, ostatni dzwonek 27. X.

środa, 9 października 2013

Pan Zig Zag


  Z racji tego,że pogoda można powiedzieć nas rozpieszcza, postanowilam wrócić jeszcze do lżejszej garderoby i zaprezentować moje ulubione holograficzne trampki. Buty marki atmosphere, pokryte świetną holograficzną, cekinową siatką na białej, antypoślizgowej podeszwie;) Bardzo wygodne, wsuwane i zarazem megaefektowne. Dla powtórzenia efektu holograficzny lakier Jo is in the house h&m na białym tle z inglota. Do tego krokodylek z cyrkoniami zakupiony w india-shopie i sznurkowe bransoletki- h&m i by dziubeka. Top fluo znaleziony w second handzie i spódnica maxi z h&m, która przeleżała swoje w szafie i w końcu przyszła na nią kolej. Wyszła z tego dość psychodeliczna całość, czyli całkiem w moim stylu;)
top fluo second hand, spódnica h&m divided
trampki holograficzne atmosphere
naszyjnik house, bransoletki by dziubeka, h&m, pierścionek india-shop, kolczyki h&m


poniedziałek, 7 października 2013

Patine

Podkład calming effects cream avon, bronzer tan up 010 hawaiian flower miss sporty

pigment Black_Diamond nr 77-ciemny złoty, cień paese 610 kaszmir, black kohl pencil oriflame

max factor 2000 calorie mascara, błyszczyk moisture seduction glimmering champagne avon

 Ostatnio trochę czas mnie goni, jak wiadomo rok akademicki już w pełni. Tym razem postanowiłam zaryzykować i po raz pierwszy mam na sobie ciemnozielony cień. Starałam się uniknąć teatralnego efektu, aczkolwiek nie było łatwo. Tutaj w estawieniu ze złotym pigmntem i odrobiną bronzera na powiece.
Cień mono, matowy z serii kaszmir polskiej marki Paese- napewno wam już znanej;) Zakupiony w patriotycznej drogerii internetowej tutaj , z której będę w najbliższym czasie testować kilka produków, więc
napewno kilka najbliższych postów bedzie zawierać conieco ze zdjęcia obok;) Pozdrawiam i do następnego;)